Businessman TOday
Rafał  Wasik – To co robimy dziś, robimy dla Pokoleń Rafał  Wasik – To co robimy dziś, robimy dla Pokoleń
W życiu kieruje się pan słowami „to co robimy dziś, robimy dla Pokoleń”, proszę opowiedzieć w jakich okolicznościach takie motto pojawiło się w pańskim życiu?... Rafał  Wasik – To co robimy dziś, robimy dla Pokoleń

W życiu kieruje się pan słowami „to co robimy dziś, robimy dla Pokoleń”, proszę opowiedzieć w jakich okolicznościach takie motto pojawiło się w pańskim życiu?

Ruchy społeczne za pośrednictwem organizacji po- zarządowych i międzyrządowych wpływają na przy- szłość całego społeczeństwa i to w perspektywie skali globalnej. W procesie kreacji rzeczywistości stosownych dla podejmowanych rozwiązań poja- wiają się zmiany – najpierw w sposobie myślenia, potem w sposobie życia. To zaś kreuje konkretną przyszłość. Świadomość tego to odpowiedzialność, która daje się odczuć przy podejmowaniu decyzji. Moja praca wymaga wytrwałości i cierpliwości przy wprowadzaniu szeregu nowych rozwiązań, bo sta- re albo wyuczone strategie rzadko pomagają przy nowych problemach. Każdy pomysł musi zaowoco- wać w przyszłości czymś dobrym, aby późniejsze pokolenia mogły je ocenić ze swojej perspektywy jako pozytywne. Kiedy myśli się o przyszłości, decy- zje nie są łatwe, motto wspomniane w pytaniu po- jawiło się w moim życiu bardzo dawno, właściwie w pierwszej chwili kiedy zdecydowałem się pomagać innym i poświęcić pracy w różnych organizacjach społecznych – pomaga mi ono po prostu radzić sobie z ciężarem odpowiedzialności i dokonywać wyborów

 

IHRC stale podejmuje działania w ramach grup sektorowych ONZ, czy może pan powiedzieć co to znaczy i co to za grupy?

Biuro Międzynarodowej Komisji Praw Człowieka prowadzi aktywną działalność w ramach grup sek- torowych Organizacji Narodów Zjednoczonych. W pierwszej kolejności to United Nations High Com- missioner for Refugees (UNHCR) czyli Sektor do Spraw Zabezpieczenia Schronów oraz świadcze- nia nieżywnościowej pomocy humanitarnej. Drugą grupą jest UNDP, czyli grupa sektorowa do spraw ożywienia gospodarki i rozwoju pokojowego. Trze- cia to UNISEF, czyli Dział do Spraw Ochrony Dzie- ci. Jak się domyślasz, grupy te a wraz z nimi IHRC aktualnie sporo pracy mają na Ukrainie, gdzie co- raz większa liczba ludzi – w tym również dzieci – dotkniętych działaniami wojskowymi w obwodach Ługańskim i Donieckim, przyciąga coraz większą uwagę oraz jednoczy ukraińską i międzynarodową społeczność we wspólnym celu niesienia pomocy. Naruszenie praw uchodźców wewnętrznych i lud- ności, która pozostaje na czasowo okupowanym terytorium Donbasu oraz zagrożenie ich życia w strefie konfliktu jest głównym problemem do roz- wiązania na różnych poziomach, w tym rządu ukra- ińskiego, władz lokalnych, organizacji międzynarodowych i innych partnerów. Aktualnie na terytorium obwodów Donieckiego i Ługańskiego przez Biuro Międzynarodowej Komisji Praw Człowieka  dzia- ła „Specjalna Misja Monitoringowa” (SMM), która zapewnia w strefie działań wojskowych wgląd w sytuację w przypadku aktów łamania praw czło- wieka na czasowo okupowanym terytorium. SMM podejmuje działania na rzecz poszukiwania osób zaginionych w strefie konfliktu, uwolnienia zatrzy- manych w strefie konfliktu cywilów, monitoringu miejsc pozbawienia wolności ludności cywilnej w strefie konfliktu, ewakuacji cywilów i dzieci ze strefy konfliktu, udzielenia pomocy humanitarnej. Celem SMM jest realizacja działań obejmujących szeroki zakres zagadnień, w tym reformy prawnej; edukacji w zakresie praw człowieka; zwalczania przestęp- czości zorganizowanej, terroryzmu i handlu ludźmi; kontroli zbrojeń i reformowania sił zbrojnych; ochrony środowiska; egzekwowania prawa i zachowania bezpie- czeństwa granic; wolności mediów; wyborów; dobrych rządów, równości płci itp.

 

Jakie plany ma IHRC na rok 2017?

Na pewno podejmowanie kolejnych zadań i dalszy roz- wój. Niestety nie udało zarejestrować Fundacji IHRC   w Polsce. Po licznych próbach KRS odrzucił nasz wnio- sek rejestracyjny tłumacząc, że nazwa może wprowadzać w błąd. Być może czas pokaże że to pozytywna okolicz- ność, na chwilę obecną trudno to ocenić, a nie chcę się wypowiadać na temat sytuacji politycznej… Na pewno będziemy pracować nad stworzeniem zagranicznego od- działu organizacji w Polsce.

 

Przepływ informacji ma znaczenie dla globalnej sytuacji politycznej, wiemy że IHRC zajmuje się również zwalczaniem cyberprzestępczości, czy odniosła jakieś sukcesy na tym polu?

Sama organizacja nie zajmuje się walka z cyberterroryzmem ale współpracuje dynamicznie z organizacjami bezpieczeń- stwa publicznego. Wielu naszych Ambasadorów jest między- narodowymi ekspertami np w AIAPS

 

Co z planami przekształcenia IHRC w Międzyrządową Federację Organizacji Praw Człowieka?

To bardzo szerokie zagadnienie poruszające wiele spraw. Żeby nie rozwodzić się powiem, że w tej chwili trwają nad nim prace, toczy się też wiele rozmów z partnerami IHRC, natomiast nasi prawnicy analizują i kolejno wdrażają opracowywane na bieżąco rozwiązania dotyczące regu- lacji pracy tego typu organizacji. Zadanie nie jest łatwe, bo próba zespolenia w sposób formalno-prawny ca- łego szeregu struktur społecznych jest problemem wielowymiarowym, z którym pracują całe zespoły. O efektach tak naprawdę będzie można powiedzieć dopiero kiedy te prace zostaną zakończone, ale je- stem pewien że w końcu to nastąpi.

 

Zadania z którymi ma pan do czynienia na co dzień, skutkują działaniami długofalowymi jak w takim razie organizuje pan sobie czas, jak wyznacza priorytety?

Wyznaje zasadę „co mam zrobić za dwa dni robię na- tychmiast”. Nie odkładam zadań, moje obowiązki nie pozwalają nawet na chwilę nieuwagi, bardzo pomoc- ne jest tu oczywiście rzeczowe planowanie, umiejęt- ność skupienia i analizy problemów, a także umie- jętność syntezy wniosków w we wskaźnik pracy nad każdym nowym planem albo strategią. Oczywiście, nie pracuję sam – podejmowane zadania i związane z nim problemy wymagają wsparcia dobrze dobra- nego i wyselekcjonowany zespołu współpracowni- ków. Czyli mówiąc krótko – realistyczne podejście do pracy i odpowiedni ludzie to priorytety, bez nich trudno byłoby o czymkolwiek myśleć.

 

Czy znajduje pan czas na odpoczynek? Nasi czytelnicy chcieliby poznać sekret szybkiego powrotu do sił

Myślę, że to nie jest żaden sekret (śmiech). Prakty- ka pozwala na wypracowanie w sobie umiejętno- ści trzymania odpowiedniego rytmu pracy. Do tego gorąco polecam wszystkim ograniczenie używania smartfona i rezygnację z używek. Jak wspomniałem przy okazji jednego z wcześniejszych pytań, każdy problem, każde wyzwanie wymaga nowych rozwią- zań… Umysł wolny od używek dłużej zachowuje energię i świeżość, wymagane w procesie takiej kreacji.

 

Specyfika pracy czyni z pana osobowość uniwersalną, niczym z dobrego nauczyciela – proszę przez chwilę zapomnieć o skromności i opowiedzieć nam o ludziach, którzy po współpracy z Panem i z IHRC zmienili swoje życie

Nie należy zapominać, że kiedy ktoś się od ciebie uczy, ty uczysz się od niego… Na przestrzeni ostat- nich lat poruszałem się w tak różnorodnych sytu- acjach że nie chciałbym w ogóle o nich myśleć w kontekście tego pytania… Nigdy nie działam sam, zawsze korzystam ze wsparcia swoich zespołów, ekspertów a także przyjaciół. Pracując na rzecz społeczeństwa zarówno w skali lokalnej jak i glo- balnej bardzo mocno odczuwam i zarazem do- ceniam rolę współpracy i dzielenia się wiedzą w kształtowaniu postaw pomocnych do wykonywania naszych zadań. To prawda, że wielu ludzi zmienia swoje życie i jednocześnie podejście do człowie- ka, ale nawet jeśli to kwestia mojego charakteru i podejścia, to najpierw i charakter, i podejście mu- siały zostać ukształtowane i wprowadzone na od- powiedni poziom rozwoju a skoro nic nie dzieje  się samo, naturalnym jest że kolejne osoby będą otrzymywać pomoc i wsparcie. Nie chcę więc o ni- czym opowiadać, ani nikogo wskazywać, wszyscy uczymy się wzajemnie z naciskiem na przekazywa- nie jak największych możliwości w jak najkrótszym czasie bez względu na czynniki zewnętrzne.

 

Jak ocenia pan kwestię ochrony wolności obywatelskich, w Polsce i Europie na tle krajów w których miał pan okazję pracować?

Zacznijmy może od tego, że obdarzenie obywatela dużą swobodą zawsze wywołuje apetyt na zwięk- szenie tej swobody. Europa jest zróżnicowana pod względem tak kulturowym jak rozwojowym, ale dzię- ki społeczeństwom krajów rozwiniętych jest dobrym miejscem do pracy z takim zagadnieniem. Proble- mem systemowym kontynentu jest podobieństwo do systemu naczyń połączonych, w którym ener- gia cyrkulacji nie zapewnia równowagi poziomów tam gdzie jest ona potrzebna. Jeszcze zbyt często akceptuje się mechanizm zysku u jednych i jedno- czesnej straty u drugich, ta sytuacja wymusi w przy- szłości jeszcze wiele pracy, w Polsce jednak na tle innych krajów jest – mogę to powiedzieć z całą pew- nością – dobrze. Najważniejsza kwestia, czyli bez- pieczeństwo jest zabezpieczona, dobrze oceniam też ceny na polskim rynku, ich spektrum wypada na tle kontynentu bardzo korzystnie.

 

Jak obecnie wygląda w Europie świadomość spo- łeczna w zakresie praw człowieka, co się zmieniło po kryzysie imigracyjnym?

Wojna hybrydowa pochłania wiele niewinnych ofiar, ale ma też swoje długofalowe skutki w postaci wzro- stu agresji, rasizmu i ksenofobii, przez które po- szczególne kraje zamykają się na problemy innych społeczeństw. Nagle do opinii publicznej przenik- nęły informacje jakich nigdy wcześniej w środkach masowego przekazu nie było, wolność słowa zaś posłużyła internetowym demagogom publikującym sprzeczne, nieprawdziwe albo niesprawdzone wia- domości. Naturalną koleją rzeczy ludzie przestraszy- li się, cofnęli kredyt zaufania dla polityków i w wielu miejscach próbują walczyć o swoje prawa – przede wszystkim o prawo spokojnego życia. Najgorsze, że w tej sytuacji ci, którzy naprawdę potrzebują pomo- cy w ogóle jej nie otrzymają. Europa zamiast poma- gać i edukować stała się czymś… nieprzewidzianym? Mieszkańcy uboższych krajów widzą jak wygląda nasz europejski świat, ale dla nich ten świat jest czymś w ro- dzaju Elizjum z filmu SF Neila Blomkampa (2013 rok), zamiast kontynuować zachęcam do refleksji nad fabu- łą, gdzie społeczność „na górze” nie ma problemów, chorób i zmartwień a społeczność „na dole” pogrążo- na jest w dramatycznej walce o przetrwanie.

 

Na koniec zwróćmy proszę uwagę na kwestię informowania obywateli o ich prawach i na edukację prawną – jak wygląda zapotrzebowanie na takie działania w Polsce?

Żyjemy w czasach dominacji internetu i informatyzacji postępującej w kierunku totalizmu… Sieć, komputery, tablety, smartfony, terminale, wi-fi są wszędzie, są ła- two dostępne i nawet osoby starsze posiadają tego typu urządzenia, mając jednocześnie do dyspozycji wiele kanałów telewizyjnych i stacji radiowych oraz prasę drukowaną. Wydawać by się mogło, że skoro dostęp do informacji jest praktycznie nieograniczo- ny, potrzeby edukacyjne społeczeństwa są spełnione automatycznie. Nic bardziej mylnego. To prawda, że w erze informacji ignorancja jest wyborem, niemniej jednak wiele osób po prostu nie wie czego i gdzie może szukać. Prawo w Polsce zmienia się bardzo szybko i chociaż edukacja prawna pojawia się w wielu miejscach na przykład w postaci okresowych punktów porad prawnych w urzędach, a sytuacja wydaje się być w równowadze, przyszłość może pokazać zupełnie nieprzewidziane scenariusze, łącznie z odpowiedzią na konieczność informowania obywateli w takich kwe- stiach… To będzie ciekawe zadanie. ■

 

Dziękujemy za rozmowę

Krzysztof Sadecki

No comments so far.

Be first to leave comment below.