Businessman TOday
Katamarany – nowa fala na rynku inwestycyjnym Katamarany – nowa fala na rynku inwestycyjnym
    Jak skutecznie zainwestować i pomnożyć kapitał ? Jak radzić sobie z niestabilnością na rynku finansowym? Celem inwestowania jest tworzenie portfela, który w... Katamarany – nowa fala na rynku inwestycyjnym

 

 

Jak skutecznie zainwestować i pomnożyć kapitał ? Jak radzić sobie z niestabilnością na
rynku finansowym?
Celem inwestowania jest tworzenie portfela, który w przyszłości będzie przynosił zyski.
Jednym z najważniejszych aspektów jest dywersyfikacja portfela inwestycyjnego, czyli rozdzielenie
pieniędzy między różne rodzaje instrumentów finansowych. Inwestując jedynie w jedną formę, taką
jak akcje, obligacje, kryptowaluty czy złoto, narażamy się na niestabilność rynku. Ostatnie wydarzenia
na rynku giełdowym pokazują, że warto mieć na uwadze takie zdarzenia, jak wzmianki o przedłużeniu
wakacji kredytowych, które mogą wpłynąć na spadek indeksów giełdowych.
Najpopularniejszą formą inwestowania kapitału są nieruchomości. Jednak rynek hotelarski został
dotknięty bardzo istotnymi utrudnieniami w prowadzeniu działalności od początku pandemii.
Jak podaje raport KPMG wartość rynku usług hotelarskich i SPA w 2020 roku spadła o 66% i choć
obecnie zaczął on odrabiać straty (576 mln zł, +13,1% r/r) to zasadnicze przyspieszenie a właściwie
rozpędzanie się jest przewidywane przez okres co najmniej kolejnych dwóch lat. To spowodowało
ostudzenie zainteresowania wśród inwestorów tą formą inwestowania. Przed hotelarstwem daleka
droga do powrotu przychodów sprzed pandemii, a dodatkowo w obliczu wojny na Ukrainie i braku
turystów zagranicznych, rynek hotelarski musi stawiać czoła nowym trudnościom.
W obliczu rosnących kosztów inwestowanie w nieruchomości na wynajem w czasach wysokiej inflacji
może stwarzać wiele problemów dla inwestorów dążących do osiągnięcia dodatniej stopy zwrotu.
Z tego powodu warto skupić się na innych rodzajach inwestycji, które nie tylko zabezpieczą nasz
kapitał, ale również pozwolą na jego stopniowy wzrost.
Alternatywą okazują się dobra luksusowe, które są wyjątkowo odporne na wahania koniunktury.
Ani wysoka inflacja, trwająca wojna na Ukrainie, ani pandemia COVID-19, nie zatrzymały wzrostu
rynku dóbr luksusowych, takich jak jachty, samoloty i samochody, który według raportu Bain &
Company wzrósł o 21% w 2022 roku. Samochody luksusowe i jachty okazały się najbardziej
odpornymi segmentami na zaistniałą sytuację. Wyższe ceny samych towarów i usług luksusowych
czynią
je bardziej ekskluzywnymi, niedostępnymi i limitowanymi, a przez to pożądanymi przez najbardziej
majętne osoby.
Motorem wzrostu okazały się samochody luksusowe i premium, których wartość wzrosła o 25,3%
w 2021 roku, według raportu KPMG. Natomiast jachting cieszył się dużym zainteresowaniem w 2021
i 2022 roku, zgodnie z przewidywaniami. Już w drugiej połowie 2020 roku wielu klientów
zdecydowało się na zakup własnej jednostki żaglowej lub motorowej, gdyż pokład jachtu okazał się
jednym
z najbezpieczniejszych miejsc w trakcie pandemii. Trend ten utrzymuje się do chwili obecnej,
a prawdziwy „boom” inwestycyjny przeżywają katamarany.
Katamarany to najmłodsza gałąź międzynarodowego przemysłu nautycznego, która bije co roku
kolejne rekordy wzrostu produkcji i sprzedaży. Jednocześnie, zdolności produkcyjne stoczni
katamaranów nie są w stanie zaadresować rynkowego popytu w najbliższych dekadach.
Popyt przewyższający podaż automatycznie niesie za sobą wzrost cen. Jednym z najbardziej
cenionych producentów katamaranów do celów czarterowych jest marka Leopard Catamarans.
Pomimo że stocznia woduje od 3 do 5 katamaranów tygodniowo, praktycznie nie ma dostępnych
jednostek tego typu na rynku wtórnym, a wartość końcowa jachtu mimo upływu czasu oscyluje
w okolicy 55-65%.

Posiadanie własnego jachtu lub katamaranu to jedno z najbardziej zauważalnych przejawów luksusu.
Jednakże to już nie tylko prestiż, pasja i przygoda dla zamożnych, ale także sposób na atrakcyjny
i dochodowy biznes.
Dlaczego inwestycja w jacht lub katamaran jest aż tak atrakcyjna biznesowo?
Poprosiliśmy o odpowiedź eksperta w tej dziedzinie, Macieja Dąbrowskiego, doświadczonego
biznesmena, właściciela jachtu oraz prezesa zarządu firmy Dobre Jachty sp. z o.o.
„Inwestycja w jacht lub katamaran może być atrakcyjna biznesowo z kilku powodów. Po pierwsze,
zakup jachtu może być finansowany za pomocą leasingu, co zmniejsza obciążenie finansowe
dla inwestora. Po drugie, oddanie jednostki w czarter umożliwia osiąganie stałych zysków. Dzięki
temu inwestycja w jacht lub katamaran może przynosić regularne i stabilne dochody. Ponadto wybór
tej formy inwestycji może być korzystny podatkowo, gdyż koszty leasingu mogą być wliczane do
kosztów uzyskania przychodów (warto zwrócić uwagę na kwestię podatku VAT, który w przypadku
tego typu inwestycji jest rozliczany zupełnie inaczej niż w przypadku samochodów).
Podsumowując, inwestycja w jacht a w szczególności w katamaran jest atrakcyjna biznesowo
ze względu na potencjał zysku, stabilność rynku, rosnące zainteresowanie rekreacją na wodzie,
wysoką jakość usług oraz mobilność. To również kwestia minimalizacji ryzyka, która jest ściśle
związana
z mobilnością. W przypadku apartamentu nie mamy możliwości przeniesienia go w inne miejsce,
natomiast katamaranem możemy odpłynąć z miejsca o wysokim ryzyku, na przykład w przypadku
konfliktu zbrojnego”.
Poniżej przedstawiamy przykład operujący na konkretach. Cena katamaranu wraz ze wszystkimi
kosztami operacyjnymi oraz dodatkowym wyposażeniem wynosi 1 200 000,00 euro netto + 23% VAT.
Oferta ta dotyczy leasingu operacyjnego na okres 72 miesięcy.

Z perspektywy biznesplanu, jeśli założymy, że katamaran będzie pracował przez 36 tygodni w ciągu
roku (przy czym jeden tydzień w miesiącu przeznaczony będzie na serwis, czartery właścicielskie,
a także brak sprzedaży danego tygodnia), to przy średniej cenie czarteru na poziomie 10 000 euro
netto, uzyskamy roczny przychód w wysokości 360 000 euro. Z wyżej wymienionego przychodu
po pokryciu kosztów ubezpieczenia jednostki, zapewnienia aktywnej karty bezpieczeństwa,
odpowiedniego zapasu części itp. oraz rat leasingu biznes plan (pisząc kolokwialnie) „nadal się
zapina”.
Skupiając się na jednym miesiącu, widzimy 3 tygodnie x 10 000 euro, otrzymując przychód 30 000
euro w miesiącu. Z tej kwoty 20% trafia do brokera, powodując, że pozostała kwota 24 000 euro jest
dzielona w proporcji 70/30 między armatorem a firmą obsługującą katamaran i klientów
czarterowych.
70% z kwoty 24 000 euro to 16 800 euro, trafiające do armatora. Z tej kwoty armator opłaca ratę
leasingową w wysokości 12 000 euro, dysponując w najgorszym scenariuszu nadwyżką w wysokości
około 5 000 euro.

Cena 6-letniego katamaranu (jak już wspomniano) oscyluje na poziomie 55%-65% ceny katamaranu
nowego w danym roku, przy czym cena katamaranów różni się z roku na rok. Oznacza to, że
inwestując w katamaran, jego przyrost ceny chroni nas przed wszechobecną inflacją.
Operując na konkretnych danych , załóżmy pesymistyczne, koszty przez okres leasingowania
bilansują się z zyskiem, tyle że do armatora trafia nie więcej niż 360 000 euro netto (w tym armator
ma możliwość korzystać z wakacji na własnym katamaranie). Wykupujemy jednostkę za rzeczoną
kwotę 360 000 euro netto i posiadamy na własność sześcioletni katamaran. Jego cena to 60% ceny
katamaranu nowego, czyli 720 000 euro netto. Odejmujemy zaangażowaną na początku kwotę 240
000 euro, mając nadwyżkę około 0,5 miliona euro netto. W skrócie angażujemy 240 000 euro,
zyskując po 6 latach 100%, i to przy pesymistycznym scenariuszu, jaki tu zakładamy.
Inwestycja w katamaran, opisana w biznesplanie, stanowi atrakcyjną alternatywę dla innych form
inwestowania. Przede wszystkim, minimalizuje ryzyko i pozwala na zarządzanie nim umożliwiając
osiągnięcie rocznego przychodu w wysokości 360 000 euro netto, nawet przy pesymistycznym
założeniu, że katamaran będzie działał tylko przez 36 tygodni w roku.
Ponadto, warto zauważyć, że katamaran jako produkt rynkowy jest odporny na inflację, ponieważ
jego cena rośnie, co stanowi atrakcyjny element w portfelu potencjalnych inwestorów. Po sześciu
latach, wraz z końcem leasingu, inwestorzy mogą sprzedać katamaran z zyskiem, co stanowi kolejny
pozytywny punkt w biznesplanie.
W przypadku pesymistycznego scenariusza, nadwyżka z inwestycji wyniosłaby około 0,5 miliona euro
netto. Jest to znaczna kwota, która może być wykorzystana na dalsze inwestycje lub zapewnić
poduszkę bezpieczeństwa finansowego inwestora. Warto więc zwrócić uwagę na te korzyści,
które przemawiają za inwestycją w katamaran.
Treści podane w powyższym artykule nie stanowią oferty, porady inwestycyjnej a także usługi
doradczej w rozumieniu zapisów art. 66  Kodeksu Cywilnego (Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r.
Kodeks cywilny
t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1145), jak również nie jest ogłoszeniem ani zapytaniem
w rozumieniu ustawy Prawo Zamówień Publicznych (Ustawa z dnia 29 stycznia
2004 r. Prawo zamówień publicznych t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 1986)
Wyliczenia mają charakter wyłącznie informacyjny.

Krzysztof Sadecki