Businessman TOday
Nie jesteś limitem, o którym mówi świat Nie jesteś limitem, o którym mówi świat
Żyjemy w więzieniach własnych ograniczeń, które narzucono nam z chwilą narodzin. Od samego początku rodzice, nieświadomi swoich ograniczeń, narzucają nam ten sam schemat. Wzmacnia... Nie jesteś limitem, o którym mówi świat

Żyjemy w więzieniach własnych ograniczeń, które narzucono nam z chwilą narodzin. Od samego początku rodzice, nieświadomi swoich ograniczeń, narzucają nam ten sam schemat. Wzmacnia go system edukacji i otoczenie. Wszędzie „produkuje” się ludzi, których następnie ogranicza się, osłabiając ich poczucie własnej wartości.

Zawsze muszą być podporządkowani czemuś lub komuś. Tracimy swobodę podejmowanych decyzji, bo nawet, gdy mamy poczucie, że sami je podjęliśmy, to nadal robimy to w ramach narzuconego światopoglądu. Jesteśmy „nieskończeni w nieskończoności” Do znudzenia powtarzany slogan: „wszystko jest możliwe”, stał się dla wielu ludzi pustym hasłem. Nie przywiązują do niego wagi i ośmieszają go, bo budzi w nich lęk. Czują strach, że mogliby stać się potężni ponad miarę. Gdyby każdy człowiek na ziemi odkrył, że nie jest niczym ograniczony, to świat, który dzisiaj znamy, przestałby istnieć. Zniewolenie przez rządy i religie ludzkich umysłów zostałoby przerwane.

Czy to jest możliwe? Tak, to jest możliwe! Wszystko jest możliwe, bo jesteśmy „nieskończeni w nieskończoności”. Jednak problemem jest to, że zaprogramowano nas według schematów, które wywołują w nas strach i lęk. Uwierzyliśmy we wszystko, czego nas nauczono i co wmawiano nam przez całe lata, a nigdy nawet nie zaczęliśmy się prawdziwie zastanawiać, dlaczego jest, jak jest. Odebrano nam prawo z dzieciństwa, które pozwalało na ciągłe zadawanie pytania: „dlaczego”? Jedziemy wszyscy po tych samych torach, wykreowanych przez rządy i religie. Jest to tak silne, że prawda dla wielu oznacza pisanie herezji o czymś abstrakcyjnym i pozbawionym sensu. Prawda o nas samych postrzegana jest jako kłamstwo, i dlatego nie możemy się wyzwolić. Nie rozumiemy, że nawet największe kłamstwo, powtarzane wielokrotnie, staje się prawdą.

Sky is not a limit Skoro niebo nie jest limitem, bo istnieje kosmos, to dlaczego my sami uważamy siebie za skończonych i  ograniczonych? Wiele lat temu, ludzie nie mieli świadomości wszechświata, medycyny, ani praw fizyki, a jednak odkrywano, a także łamano kolejne limity i granice, udowadniając, że świat i życie nie odkryło jeszcze przed nami wszystkich kart. Tylko dlaczego my nie potrafimy pokonywać swoich własnych limitów, które nawet nie są nasze? Być może dlatego, że słyszymy nie nasze głosy, które zbierały się w naszych głowach jako zakazy i ograniczenia przez całe nasze życie. Słuchamy ich, zamiast zacząć słuchać serca, a tylko ono nie ma limitów. W przeciwieństwie do umysłu, pcha nas do działania i osiągania wielkich rzeczy, które są naszymi pragnieniami. Jedyne co robi umysł, to dba o bezpieczeńtwo i zachowanie strefy komfortu. Zawsze będzie podpowiadał w taki sposób, aby nie wyjść poza schemat. Można to jednak odwrócić, gdy umysł przestanie nami kierować, a zaczniemy słuchać tego, co mówi nam serce. Wymaga to jednak łamania schematów i podejmowania nowych wyzwań, które na początku wydają się być ryzykowne. Jednak tylko wtedy mamy szansę udowodnić sobie, że dotychczasowe limity były tylko iluzorycznym murem zbudowanym lata temu. A gdy podejmujesz dziś działanie, to zaczynasz wspinać się po drabinie, aby przekroczyć granicę swoich własnych możliwości.

Nie bądź limitem, bądź nieskończonością Odkrywając jak wielką mocą dysponujemy, odzyskamy kontrolę nad swoim życiem. Zdobędziemy odwagę, która zaprowadzi nas dalej niż sięga nasza wyobraźnia. Zaczniemy podejmować nowe wyzwania, a umysł będzie odrzucał stare schematy i przygotowywał się do przekroczenia kolejnej granicy. Wolność, którą zyskają ludzie, będzie pochodziła z wewnętrznego, a nie z zewnętrznego świata, bo tam jej nigdy nie znajdziemy. Wszystko czego potrzebujemy w naszym życiu, jest w ludzkich sercach i pragnieniach. Zyskujemy nieskończoność z chwilą, gdy podejmujemy kolejne kroki i wyzwania, aby osiągnąć to, co jeszcze chwilę temu wydawało się być niemożliwe. I  nawet jeśli jest to pusty slogan, to spróbujmy go podważyć. Wystarczy, że podejmiemy nowe działania w kierunku realizacji tego, co jeszcze chwilę temu wydawało się być limitem naszych możliwości. Za każ- dym razem, gdy podważamy nasze słabości i ograniczenia, robimy krok naprzód. Docieramy do miejsc, w których mogliśmy nigdy się nie znaleźć. Limity nie istnieją, dopóki sami ich sobie nie stworzymy.

Krzysztof Sadecki