Businessman TOday
Statystyki mówią, że zaledwie 10 proc. startupów odnosi sukces. Co oznacza, że 9 na 10 startupów kończy się niepowodzeniem, z czego 20 proc. już...

Statystyki mówią, że zaledwie 10 proc. startupów odnosi sukces. Co oznacza, że 9 na 10 startupów kończy się niepowodzeniem, z czego 20 proc. już w pierwszym roku działalności. Najczęstszymi przyczynami bankructwa są brak kapitału na rozwój biznesu oraz niedopasowanie produktu, usługi do potrzeb rynku. W jakie pułapki wpadają początkujący przedsiębiorcy?

Pojęcie startupu ma swe korzenie w Dolinie Krzemowej. To tam powstaje najwięcej nowych firm. Z raportu „The Global Startup Ecosystem Report 2020” wynika, że tuż po Dolinie Krzemowej są Nowy Jork, Londyn, Pekin i Boston. Szacuje się, że każdego roku tylko w samych Stanach Zjednoczonych rozpoczyna działalność aż 6,5 miliona startupów. Niestety, tylko niektóre z nich przynoszą długofalowe korzyści i szczycą się rentownością. Pozostała część niestety przynosi straty. A jak to wygląda w Polsce? „Polską Doliną Krzemową” jest Wrocław i Dolny Śląsk. To ten region jest niezaprzeczalnym liderem, jeśli chodzi o rozwój startupów w dziedzinie sztucznej inteligencji i nowych technologii. Właśnie tutaj zarejestrowanych jest aż 28 proc. wszystkich polskich startupów. Drugie miejsce, jak wynika z raportu Polskie Startupy 2023, pod tym względem zajmuje Mazowsze (19 proc.), a trzecie Małopolska (12 proc.).

Czynniki wpływające na sukces początkującego biznesu

Co wpływa na to, że jedne startupy odnoszą sukces, a inne nie przetrwają roku działalności? Czy wyłącznie startupy związane z określoną branżą przetrwają na rynku?

– Oczywiście, na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że wygrywają startupy technologiczne, rozwijające sztuczną inteligencję. Jednak osobiście skłaniałbym się w zupełnie inną stronę. Nie chodzi o konkretną branżę, ale raczej potrzeby rynku. Zastanówmy się, gdzie możemy wprowadzić coś unikatowego, co spełni oczekiwania klientów? Wybór kierunku działania powinien być uzależniony od tego, co widzimy jako rzeczywistą lukę na rynku, a nie jedynie przez pryzmat określonej branży. Ważne jest, abyśmy nie zapominali o istotnych kwestiach, takich jak konkurencja czy unikalność naszej usługi czy produktu. To właśnie te czynniki tworzą prawdziwą wartość. Miałem przyjemność spotkać przedsiębiorcę, który opatentował urządzenie wykorzystujące ciśnienie wody do produkcji prądu. Pomysł ten nie był związany z najnowszymi technologiami, ale mimo to spełniał swoje zadanie i satysfakcjonował określoną grupę klientów. To właśnie takie innowacje, które trafiają w realne potrzeby rynku, powinny być naszym celem. Przykładowo, inna firma stosowała afrykańskie sumy do produkcji sałaty
w ekologicznych warunkach, bez użycia nawozów, osiągając przy tym znaczne sukcesy.
– podkreśla Artur Orzełowski, twórca Akademii Inwestora, inicjatywy łączącej inwestorów z firmami.

Pułapki w prowadzeniu startupów i minimalizacja ryzyka

Zbudowanie startupu i utrzymanie go przy życiu to duże wyzwanie. Przede wszystkim, kluczową wskazówką, jest stworzenie przejrzystego i przekonującego biznesplanu. To właśnie tam powinny znaleźć się informacje o potencjalnych zyskach i zwrocie z inwestycji. Jest to fundament, od którego należy zacząć. Dodatkowo, warto wykorzystać technologię do promowania biznesu. Dzisiejszy Internet oferuje nieograniczone możliwości w zakresie pokazywania się w sieci. Możemy wykorzystać filmiki, wizualizacje i inne formy, aby przedstawić naszą działalność.

Bardzo istotne jest także budowanie relacji z innymi przedsiębiorcami i inwestorami poprzez osobiste spotkania. Choć może być to wyzwanie dla niektórych osób, to konieczne, aby wyjść ze swojej strefy komfortu i pokazać światu swój biznes. Dla osób o bardziej introwertycznym charakterze, warto rozważyć skorzystanie z pomocy profesjonalnego prezentera, który może przedstawić naszą firmę w sposób klarowny i przekonujący, pozwalając nam skupić się na aspektach technicznych. Warto także otworzyć się na nowe możliwości takie jak współpraca z inwestorem. Skuteczny rozwój własnej firmy jest możliwy bez konieczności ponoszenia własnych środków finansowych. Inwestor musi odczuć naszą determinację i zaangażowanie w rozwój biznesu. W ten sposób stajemy się bardziej atrakcyjni dla potencjalnych inwestorów, którzy mogą zauważyć nasze zaangażowanie i gotowość do pracy. – dodaje Artur Orzełowski.

TOP 5 najczęstszych błędów popełnianych przez startupy

Przyjrzyjmy się najczęstszym błędom, które popełniają początkujący przedsiębiorcy, founderzy startupów.

  1. Brak klarownej strategii biznesowej. Dziś na rynku bardzo wiele osób ma pomysł na biznes, ale bardzo mało z nich nie wie, jak go poprowadzić. Podstawową wskazówką dla osób które wchodzą w świat biznesu jest to, by tworzyć klarowny, przekonujący, ale jednak prosty biznesplan. Nie musi być to rozbudowana i szczegółowa strategia. Warto zacząć od schematu rozpisanego na dwóch kartkach, na którym znajdzie się potencjał zysku i zwrotu inwestycji.
  2. Prezentacja pomysłu bez wizualizacji strategii. Kiedy mamy już prosty biznesplan, czas przejść do tworzenia jego wizualizacji. W rozmowach z inwestorami konieczne jest, by posiadać nie tylko pomysł, ale również jego wizualizację w formie prezentacji. Warto odpowiedzieć wcześniej na pytania: w jaki sposób chcę pozyskiwać klientów i jak widzę rozwój firmy? Żeby pójść dalej i rozwijać działalność z inwestorem, musimy mieć pewność swojego pomysłu. Inwestor musi wiedzieć, że wchodzi w biznes, prowadzony przez człowieka, który wie co dalej. Jeśli przejdziemy przez ten proces, możemy bardzo łatwo bez własnych środków znaleźć inwestora i dosyć szybko stworzyć zarabiającą firmę.
  3. Niedostateczne zrozumienie rynku i klientów. Niedostateczne zrozumienie rynku i klientów jest częstym błędem, który prowadzi do niepowodzeń. Brak analizy rynku i konkurencji może skutkować wprowadzeniem produktu lub usługi, które nie znajdą odpowiedzi w zapotrzebowaniu rynku. Współczesne narzędzia, takie jak media społecznościowe czy ankiety online, umożliwiają stosunkowo ekonomiczne i szybkie przeprowadzenie badań, co może zapobiec popełnieniu błędu w inwestycji.
  4. Niewykorzystana moc Social Mediów. Oprócz badania rynku, media społecznościowe mogą również pomóc dobrze się w nim pozycjonować. Wykorzystywanie technologii do promowania swojego biznesu jest w dzisiejszych czasach kluczowym elementem w budowaniu pozycji firmy. Możliwości, jakie daje nam Internet, wyniosły widoczność marek na wyższy level, przez co wzrosła też ich konkurencyjność. Dobrym pomysłem będzie przedstawianie działalności firmy w formie filmików i wizualizacji. Pomoże to również budować wiarygodność marki.
  5. Brak relacji z przedsiębiorcami. Niezwykle istotną rzeczą jest budowanie relacji z przedsiębiorcami i inwestorami, poprzez osobiste spotkania. Dla wielu osób jest to duże wychodzenie ze strefy komfortu. Jest to jednak istotny krok, aby wyjść i pokazać swój biznes.

– Uczestnictwo w wydarzeniach biznesowych pozwala na dotarcie do osób, które znają już branże, mają zespoły pracowników i kontakty handlowe. To kapitał intelektualny, który znaleźć można w miejscach, takich jak networkingi i kluby biznesu. Przykładem takiego miejsca jest Akademia Inwestora – konferencja zrzeszająca przedsiębiorców. Startupy prezentują na konferencji swoje pomysły biznesowe, bardzo dużej grupie inwestorów z całego świata. To możliwość bezpłatnego wystąpienia i zaprezentowania się grupie osób, które szukają możliwości inwestycji. – mówi Artur Orzełowski, twórca Akademii Inwestora.

Patrycja