Businessman TOday
GDY WALUTĄ jest czas, łatwo przepłacić GDY WALUTĄ jest czas, łatwo przepłacić
Lekcje oszczędzania czy inwestowania skierowane do młodych osób, mają sporą lukę. Uczą posługiwania się tylko jedną walutą: pieniędzmi. Cóż, te drobne sumy, które zalegają... GDY WALUTĄ jest czas, łatwo przepłacić

Lekcje oszczędzania czy inwestowania skierowane do młodych osób, mają sporą lukę. Uczą posługiwania się tylko jedną walutą: pieniędzmi. Cóż, te drobne sumy, które zalegają w portfelach studentów, czy nawet pierwsze pensje aspirujących pracowników korporacji, nie wymagają zbyt wiele wysiłku w utrzymaniu.

Tymczasem na drugiej szali spoczywa waluta, dla której nie można założyć konta w banku czy lokaty. Waluta, której nigdy nie możemy odzyskać, a którą zwłaszcza w młodym wieku, posługujemy się czasem bardzo nieostrożnie. Jest nią czas – najcenniejszy środek płatniczy jakim dysponuje młode pokolenie.

Pytanie tylko, czy nie dziwi spora ilość młodych osób, które wybierają się na bezpłatny staż – po raz drugi, trzeci, czwarty, bo na poprzednim niewiele się nauczy- ły albo powiedziano im, że się do niczego nie nadają. Mnie to właściwie dziwi i utwierdza w przekonaniu, że pułapka złego posługiwania się walutą czasu jest wciąż żywa i wpada w nią nadal spora liczba osób,  a nawet całe roczniki.

Kończy się to później brakiem umiejętności trzeźwej oceny swojej wiedzy i wyceny swoich kompetencji. Czyli frustracja gwarantowana. Właściwie dwustronna frustracja – pracownika: „oni mnie nie doceniają” i pracodawcy: „przyszedł na chwi- lę, nie spodobało mu się i odszedł bez słowa”.Zaliczenie praktyk to powiedzmy 120 godzin. Pierw- sze doświadczenie zawodowe i wpis do CV to suma kilku setek godzin bezpłatnego stażu. To prawda, pewnych wymogów nie da się przeskoczyć i nikogo nie dziwi, że doświadczenie trzeba zdobywać godzina po godzinie, początkowo nie zarabiając na tym nic.

Jak to jest z tym czasem? Ile jest wart? Przyjrzyjmy się działaniom stowarzyszenia „Mali Bracia Ubogich”. Wo- lontariusze poprzez poświęcony czas niekiedy ratują życie starszych osób, które cierpią przede wszystkim na samotność. Przeczytana wspólnie gazeta, dyskusja na temat artykułu z bieżącej prasy, czy wspólne oglą- danie zdjęć. Słuchanie historii jak to było kiedyś i roz- mawianie o tym, co zmieniło się dzisiaj. Wspominanie, towarzyszenie, wspólna herbata. Chociażby godzinę w tygodniu. Czas to czyjś brak samotności.

Albo jeszcze inaczej – Akademia Przyszłości. Wolon- tariusze spotykają się z młodymi podopiecznymi i po- magają im odkrywać mocne strony, wspierają w trud- nych chwilach i pokazują, że warto walczyć o swoje marzenia, że warto patrzeć dalej i zawsze znajdzie się ktoś, kto wesprze chociażby dobrym słowem. Czas to czyjaś lepsza przyszłość.

Czas to piękna i niebezpieczna waluta. Dobrze inwe- stując można  zyskać  doświadczenie,  zadowolenie i spełnienie. Popełniając błąd możemy doprowadzić się do frustracji, załamania i poczucia straty, a w tej inwestycji ryzyko jest wysokie- źle zainwestowanego czasu nikt nam nie odda. Może przydałby się tutaj poradnik inwestowania czasu, może potrzebny był- by roczny kurs, a być może wystarczy jedna zasada: szczególnej ostrożności, a także jasne “stop” dla każ- dego, kto spróbuje zmarnować nasz czas. ■

Anna Łyszczek

No comments so far.

Be first to leave comment below.